Sezonowe warzywa staram się maksymalnie wykorzystywać przy gotowaniu. Od dłuższego czasu w lodówce, co parę dni pojawia się spory kawałek dyni. Za każdym razem mam już jakiś pomysł na wykorzystanie, a domownicy nie wierzą, że można coś jeszcze wymyślić i przewidują, że prędzej dynia się zepsuje, niż trafi na talerze. Zawsze wygrywam tę walkę z brakiem wiary w moje możliwości. W razie czego można zrobić gar zupy dyniowej, zamrozić porcjami i mieć szybki obiad na dni, kiedy nie chce się nic, a jeść trzeba ;). Wracając do przepisu, tym razem powstała tarta, po pierwsze z mąki pełnoziarnistej, po drugie bez zagniatania ręcznego, po trzecie krem powstał na bazie dyni. Na zdjęciu krem jeszcze nie do końca stężał, ale musiałam wykorzystać ostatnie momenty dziennego światła. Spróbujcie koniecznie tej nieklasycznej wersji tarty :)
Składniki (forma o śr. 30 cm): - 1 i 3/4 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
- 1/2 szklanki mąki krupczatki
- 1 żółtko
- 5 łyżek cukru
- szczypta soli
- 1/4 szklanki oleju rzepakowego
- 4 łyżki zimnego masła
- 150 g jogurtu naturalnego
W malakserze z ostrzem wymieszaj mąkę,sól i cukier. Dodawaj masło po łyżce, aż się wchłonie (włączaj na chwilę malakser). Następnie dodaj żółtko, wymieszaj z masą. Dodaj olej i jogurt, krótko mieszaj w malakserze, aż całość się połączy. Formę wysmaruj równomiernie tłuszczem (olej/masło) lub wyłóż papierem do pieczenia. Ciasto wyłóż na formę palcami, postaraj się o ranty po obwodzie, które zabezpieczą później krem. Połóż papier do pieczenia i połóż na nim fasolę/cieciorkę. Piecz ok. 10 minut w 180 stopniach. Następnie wyjmij tartę, wyciągnij fasolę i papier. Piecz kolejne 5-8 minut, aż tarta się przyrumieni. Potem wyciągnij i zostaw do ostygnięcia.
Krem:
- 2 szklanki puree dyniowego
- 3 łyżki cukru brązowego
- 1 łyżka miodu
- 1 czekolada mleczna 100g
- 2 łyżki kakao
- 5 łyżek kaszy jaglanej preparowanej (opcjonalnie)
Czekoladę rozpuść w kąpieli wodnej. Wszystkie składniki zblenduj ze sobą na kremową masę. Wyłóż nią tartę i przełóż do zamrażalnika (minimum 1h). Jeśli chcesz mieć mocno zbity krem, jeśli wystarczy Ci lekko lejący przełóż do lodówki (kilka godzin).
miałam przyjemność spróbować - polecam, jest genialna!;)
OdpowiedzUsuńPrzyjeżdżaj częściej to będziesz mieć więcej przyjemności kulinarnych ;D
UsuńPyszna tarta... Kremowa i dyniowa, mniam ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuńU mnie też dynia króluje :)
Dynia jest idealna do takich kombinacji. A tarta wygląda baaardzo apetycznie :))
OdpowiedzUsuń