UWAGA! Wciąga tak, że można zjeść wszystko naraz. Oczywiście, jeśli się ma jakiegoś pomocnika ;)
Składniki (forma o śr. 30 cm):
- 6 nektarynek/brzoskwiń*
- garść żurawiny
- cukier brązowy do posypania
- 3/4 szklanki mąki krupczatki
- 1/3 szklanki cukru pudru
- 75 g masła
- płaska łyżeczka sodki albo proszku do pieczenia
- 1 jajko
- kilka łyżek jogurtu naturalnego
Wymieszać mąkę, cukier puder i sodę/proszek. Wrzucić pokrojone w kostkę, schłodzone masło. Posiekać drobno nożem, razem z suchymi składnikami. Wrzucić jajko, kilka łyżek jogurtu. Zagnieść ciasto, aż osiągnie konsystencję plasteliny (dodać ewentualnie więcej jogurtu). Rozwałkować na naleśnik wielkości formy, ułożyć na blaszce. Zrobić dziurki widelcem na całym cieście. Ułożyć pokrojone w cząstki nektarynki. Posypać żurawiną i cukrem brązowym w niewielkiej ilości. Piec w 220 stopniach ok. 30 minut.
jak ona cudnie wygląda!
OdpowiedzUsuńcudownie ułożone nektarynki
OdpowiedzUsuńAle słoneczna, normalnie od razu zrobiło się jakoś pogodniej :-)
OdpowiedzUsuńPrzede mna musieliby ja chowac :)
OdpowiedzUsuńre we la cja!
OdpowiedzUsuńnie ma podanej ilości masła...
OdpowiedzUsuńnie ma podanej ilości masła ;c
OdpowiedzUsuńFaktycznie nie było, przepraszam, już dopisałam.
Usuń