Uwielbiam szarlotki, szczególnie takie z dużą ilością jabłek. Spód dzięki kaszce kukurydzianej w składzie, różni się od innych szarlotek. Idealny deser na jesienne dni :) Przepis od mamy, ciasto robione w moim domu od zawsze :)
Składniki ( forma o śr. 30 cm):
- 1 szklanka mąki krupczatki
- 1 szklanka kaszki kukurydzianej
- ½ kostki margaryny
- ½ kostki masła
- ½ szklanki cukru pudru*
- kilka łyżek jogurtu naturalnego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 kg jabłek
- cynamon
- kilka łyżek cukru**
- kilka łyżek wody
Mąkę, kaszkę, tłuszcze, cukier,
proszek do pieczenia siekamy nożem na desce/tortownicy. Dodajemy kilka łyżek
jogurtu i ugniatamy ręką do uzyskania
zwartej konsystencji. 2/3 ciasta wykładamy na tortownicę, resztę wkładamy do
lodówki. Pieczemy 10-15 min w 180 stopniach. Umyte jabłka pozbawić gniazd
nasiennych. Jeśli są ładne, nie trzeba obierać. Pokroić w kostkę (1-1,5 cm).
Poddusić w garnku z kilkoma łyżkami wody i cukru. Pod koniec duszenia (5-10
minut) dodać kilka łyżek cynamonu, wymieszać. Po upieczeniu spodu wrzucamy
jabłka, górę posypujemy trochę cynamonem. Resztę ciasta skubiemy i posypujemy
płatkami ciasta. Pieczemy 30-40 w 180 stopniach. Przed podaniem można oprószyć
cynamonem i cukrem pudrem.
*wersja odchudzona, można dać więcej
** zależy od słodkości jabłek, jeśli są kwaśne dodać cukier,
przy słodkich nie ma takiej potrzeby
z kaszką kukurydzianą? brzmi ciekawie i smacznie!:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam szarlotki! Ciekawy pomysł na spód, chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńKaszka kukurydziana? Oryginalny dodatek :) Bardzo jestem ciekawa smaku :)
OdpowiedzUsuń