Po pierwszym objedzeniu się truskawkami w ich najlepszej i najprostszej formie, czyli bez żadnych dodatków, przychodzi czas na kombinacje :) Chciałam zrobić coś w rodzaju tarty inspirowanej tiramisu, kawowy spód, krem z mascarpone, szkoda, że zapomniałam na koniec posypać kakao. Ratowałam się czekoladą z młynka. Nie jest to dietetyczny deser, nadaje się tylko na specjalne okazje :)). Przepis na spód tej tarty widziałam wiele razy w tv, książkach, klasyczne proporcje 300 g mąki/200 g masła/ 100 g cukru pudru, następnym razem będę kombinować nad zmniejszeniem masła i cukru.
Inne pomysły na wykorzystanie truskawek: