Ciecierzyca w każdej postaci jest świetną propozycją śniadaniową, ponieważ pozwala się najeść na dłużej, a w wersji pieczonej świetnie rozgrzewa w chłodne poranki. U mnie całość jest mocno podpieczona, bo nie jestem fanką jajek na miękko ;).
Składniki (2 porcje):- 3/4 szklanki ugotowanej ciecierzycy/z puszki
- 1 łyżeczka zielonego pesto
- 2 plastry np. kiełbasy suchej beskidzkiej
- 2 łyżki koncentratu wymieszanego z kilkoma łyżkami przegotowanej wody/ 10 łyżek przecieru
- garść oliwek
- 2 małe jajka
- sól, pieprz do smaku, bazylia suszona, papryka słodka
Ciecierzycę wymieszaj z pesto, pokrojoną kiełbasą, oliwkami. Dopraw solą, pieprzem i ziołami. Przełóż do kokilek i polej sosem pomidorowym. Rozbij po jajku do każdej kokilki. Piecz 15-20 w 180 stopniach, w zależności od tego jakie jajka lubicie.
nie jadłam jeszcze ciecierzycy, ale w tej wersji chyba bardzo by mi posmakowała!:)
OdpowiedzUsuńo nieeeeeee! muszę to zrobić!
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie ten pomysl! Tylko u mnie pewnie zolteczko byloby lejace... Zrobie na pewno :)
OdpowiedzUsuńfuj
OdpowiedzUsuń